Czas upływa nieustannie, czy chcemy tego czy nie, a jego skutkiem są zachodzące ciągle zmiany. Jednak postrzeganie zmieniającej się i otaczającej nas rzeczywistości może być różne i często zachodzących zmian nie widzimy. Patrząc bez większej wnikliwości wydaje się, że w Jarnołtowie czas płynie jakby wolniej, a zmiany zachodzą bardzo powoli. Jednak przy odrobinie wnikliwości dostrzegamy wiele zmian jak i niezwykłe zaangażowanie i pracowitość mieszkańców, którzy każdego dnia tworzą historię wsi. Co o tym zaświadcza? Popatrzmy.
Ustawiona obok budynku dawnej jarnołtowskiej szkoły, wykonana w drewnie postać Immanuela Kanta ostatniej zimy nie podołała wymogom surowego klimatu i uległa zniszczeniu. Woda i mróz okazały się silniejsze. A była to rzeźba unikatowa, chyba jedyna w kraju, przynosząca chlubę i pamięć, była też swoistą wizytówką reklamową Jarnołtowa (fot. 1). Niestety los rzeźby Kanta począł dzielić dawny historyczny budynek gospodarczy – wozownia i stajnia zajazdu hotelu, który zamienia się w ruinę (fot. 2).
Po budynku dawnego punktu skupu mleka w centrum wsi nie pozostały najmniejsze ślady. W jego miejscu dziś widzimy nowy, bijący blaskiem świeżej farby, budynek mieszkalny.
Wysiłkiem właścicieli w ostatnim czasie wypiękniało i rozbudowano wiele jarnołtowskich budynków mieszkalnych. Warto wymienić tu jarnołtowską plebanię (posesja 21), dom mieszkalny oznaczony nr 25, czy też budynki mieszkalne na posesji nr 38 i 39 przy drodze w Jarnołtowie w kierunku Bart (fot. 3 i 4).
Zmiany widzimy także patrząc na cmentarz komunalny w Jarnołtowie. Uwagę zwraca ulepszona droga dojazdowa, nowa metalowa brama i sprzyjające utrzymaniu porządku ustawione pojemniki na śmieci (fot. 5 i 6). Dodać należy, iż cmentarz przyjmuje coraz to nowe pochówki. Odchodzą do wieczności najstarsi mieszkańcy wsi, tu widzimy dobitnie wymianę pokoleń i upływający czas. Na przestrzeni ostatniego roku odeszli między innymi: w lutym 2018 r. – Stanisław Kuzioła; w marcu 2018 r. – Halina Zielazińska; w sierpniu 2018 r. – Genowefa Niezdropa; w styczniu 2019 r. – Zofia Marchlewicz; w marcu 2019 r. – Stanisława Woś; w maju 2019 r. – Józef Patalon.
Nie sposób też nie odnotować faktu odnowienia i przeniesienia dwóch tablic informacyjnych (w języku polskim i niemieckim) z budynku dawnej szkoły na ścianę historycznej bramy- dzwonnicy przy jarnołtowskim kościele, mówiących o pobycie Immanuela Kanta jako nauczyciela w ówczesnym Jarnołtowie (fot.7). Odnowienie tablic wsparło finansowo Towarzystwo Ziemi Morąskiej (Kreisgemeinschaft Mohrungen) z siedzibą w Niemczech.
Swoistym przykładem zachodzących zmian jest także wymiana, starego na nowy, Krzyża przy rozstaju dróg w kierunku Bart i Bądek. W 1945 roku Jarnołtowo zostało zasiedlone nowymi mieszkańcami. Kultywując tradycję z poprzednich miejsc zamieszkania i podkreślając swoje chrześcijańskie korzenie już 26 kwietnia 1946 r. mieszkańcy postawili drewniany Krzyż (fot. 8). Ten symbol chrześcijaństwa służył im przez długie dziesięciolecia, tu urządzano corocznie ołtarze polowe podczas procesji Bożego Ciała oraz spotykano się podczas tradycyjnych majówek. Po 74 latach, mimo konserwacji, pochodzące z natury drewno uległo degradacji i Krzyż mógł w każdej chwili podzielić los jarnołtowskiej rzeźby Kanta. Z inicjatywy mieszkańców, przy wsparciu sponsorów – Krzysztofa Małetki i Witolda Klocka oraz proboszcza księdza Jarosława Janowicza, 25 maja 2019 r. postawiono nowy Krzyż (fot. 9 i 10). 31 maja Krzyż został uroczyście poświęcony i odbyło się przy nim nabożeństwo majowe. W uroczystości wzięło udział 38 mieszkańców Jarnołtowa, którzy później uczestniczyli w spotkaniu integracyjnym przy ognisku.
Warszawa, czerwiec 2019 roku Zbigniew Jerzy Woś zbigwos[at]gmail[dot]com
FOTOGRAFIE