Ziemie okolic dzisiejszego Jarnołtowa zamieszkiwane były od dawien dawna. Z dużą pewnością możemy powiedzieć, że już w pierwszych czterech wiekach naszej ery zamieszkiwał tu lud Gotów. Niektóre źródła wskazują nawet na okres wcześniejszy osadzając ich pobyt tu na IV wiek p.n.e. Badacze migracji Gotów udokumentowali występowanie w okresie I w.n.e, w rejonie między innymi Pomorza Nadwiślańskiego, delty Wisły i Pomezanii nowej kultury archeologicznej, którą nazwano kulturą wielbarską – od cmentarzyska w Wielbarku pod Malborkiem. W literaturze przedmiotu uznaje się za pewnik, że kulturę wielbarską stworzyli Goci. Mieli oni przybyć tu pod wodzą swego króla Beriga. A skąd przybyli? Źródła niemieckie, szczególnie z okresu przedwojennego wskazują na korzenie Gotów jako germańskie. Ale zauważyć tu należy, że ówcześni badacze bardzo chcieli udowodnić odwieczną obecność Germanów na wschód od Wisły. Skandynawowie wskazują natomiast na Szwecję, jako kraj z którego przybyli Goci. Najbardziej wiarygodnym wydają się być jednak informacje oparte o nowe możliwości nauki jakimi są badania DNA zachowanych szczątków pochówków. Wyniki dotychczasowych testów genetycznych Y DNA prowincji Pomezanii (gdzie leży dzisiejsze Jarnołtowo) to Haplogrupa R1b1b2a1b określana jako Italo-Celtycka. A to wskazuje, że Goci to nie lud germański lecz indoeuropejski o Celtyckich korzeniach, który przywędrował z nad morza Czarnego, z Azji Mniejszej, ówczesnego królestwa Bitynii (dzisiejszy teren Turcji).
Pobyt Gotów w okolicach Jarnołtowa potwierdzają między innymi przeprowadzone badania archeologiczne w sąsiedniej wsi, w Połowitem. W latach 1927-28 niemieccy archeolodzy, z udziałem doktora Wilhelma Ottona Gaerte archeologa i dyrektora Muzeum Pruskiego w Królewcu, odkryli i przebadali tam 28 grobów szkieletowych, w których natrafiono na liczne naczynia szklane z wczesnego średniowiecza, a także wykonane w srebrze i złocie zapinki. Udokumentowanie powyższych badań znajduje się w Ostpreuβisches Landesmuseum w Lüneburgu na terenie Dolnej Saksonii. Odkrycia te stawiają cmentarzysko w Połowitem, w rzędzie najważniejszych poznawczo nekropoli kultury wielbarskiej. Z tym, że w okresie przedwojennym nauka nie dysponowała badaniami DNA, stąd badane szczątki określano jako mające pochodzenie germańskie.
Za zamieszkiwaniem tych terenów w owym czasie zaświadczają też inne badania archeologiczne oraz chociażby ostatnie znaleziska przedmiotów z tamtego okresu. Na początku 2017 roku w lasach nadleśnictwa Susz, niedaleko Kamieńca (to także rejon dawnej Pomezanii) znaleziono metalowy grot włóczni z III -IV wieku, a wcześniej dwa rzymskie denary z II wieku i fibulę, czyli ozdobną zapinkę do spinania szat oraz miecz typu spatha z IV-V wieku. Archeologom znany jest też wczesno-średniowieczny miecz z Awajk (Awajki wieś położona około 10 km na północ od Jarnołtowa), znaleziony w pobliżu jeziora, pod kamieniem, otoczony innymi kamieniami. Jego powstanie określono na połowę wieku X.
Goci na przełomie III i IV wieku, w większości, przemieścili się poprzez Mazowsze, Lubelszczyznę na południe naszego kontynentu, to ich potomkowie na początku V w. jako Wizygoci podbili i opanowali Italię. Ci którzy tu pozostali, wspólnie z napływającymi Bałtami, nazywani są Prusami. Czy teren dzisiejszego Jarnołtowa już w owym czasie był zasiedlony przez Prusów? Wszystko wskazuje na to, że był to najprawdopodobniej rejon pustki osadniczej. O osadnictwie w tym rejonie możemy mówić dopiero wskazując XI/XII wiek. Jak pisze S. Szczepański “Od XI wieku osadnictwo pruskie objęło obszar na południe od rzeki Dzierzgoń. Założono wówczas gród w Starym Mieście, gród i osadę w Myślicach, osady w Lubachowie, Prońkach (…)”. Pierwsze udokumentowane wzmianki o istnieniu osadnictwa pruskiego i zamieszkiwaniu Prusów w najbliższej okolicy Jarnołtowa dotyczą: Koszajn, Wielkiego Dworu, Budwit. Dotyczą one nadań ziemi przez Krzyżaków w XIII wieku zamieszkałym tu Prusom. Nie zapominajmy przy tym, że w odległym zaledwie o 4 km od Jarnołtowa Połowitem udokumentowano pochówki zamieszkałych tam już w I-II wieku Gotów. Także fakt, iż w średniowieczu Krzyżacy urządzili w dzisiejszym Jarnołtowie kościół etniczny tylko dla Prusów zaświadcza, iż Prusowie w tej okolicy mieszkali.
Historycy na podstawie przekazów stawiają tezę, że Prusowie na co dzień mieszkali we wsiach i dworskich zagrodach zwanych lauksami i caymisami, nie tworzącymi zwartej zabudowy. W rodzinnych zagrodach, co kilkadziesiąt metrów sąsiad od sąsiada. W pobliżu budowali grody obronne tak zwane grody refugialne, z wałami ziemnymi, owalne o średnicy nie przekraczającej 100 metrów. Tam chroniła się ludność najbliższych okolic tylko w czasie bezpośredniego zagrożenia. Jednak z tezą o takiej formie pruskich osad polemizują archeolodzy twierdząc, że brak na to dowodów pochodzących z prac archeologicznych.
W roku 1249 powstała komturia dzierzgońska i Krzyżacy poczęli zagospodarowywać wchodzące w jej skład tereny, tworząc wsie i miasta. Tereny Jarnołtowa znalazły się w komornictwie Przezmark komturii dzierzgońskiej. Tworzone tu wsie możemy podzielić na trzy grupy: wsie niemieckie, wsie pruskie i dobra służebne. Wprowadzono tu także podatek w zależności od posiadanych łanów, zróżnicowany od typu wsi (np. wsie służebne płaciły podatek najczęściej w naturze, a niemieckie w pieniądzu).
Około roku 1308 Zyghard von Schwarzburg, ówczesny komtur Dzierzgonia, nadał Henrykowi (Heinrichowi) wieś Arnoldsdorf (Arnoldisdorf) na mocy prawa chełmińskiego do lokacji. Była to wieś niemiecka (powstała na prawie niemieckim, podatek płacono w pieniądzu). Rok 1308 przyjmuje się jako oficjalną datę powstania wsi. Nie można jednak wykluczyć też, iż wieś ta istniała już wcześniej jako osada Prusów, przemawia za tym: stosunkowo duży obszar przeznaczony na lokację wsi; budowa kościoła, które budowano zazwyczaj we wsiach powstałych po osadach Prusów; odmienność nazwy wsi od nazwiska zasadźcy, a także brak informacji o tzw. wolniźnie, czyli okresie zwolnienia od podatków co nadawano nowo powstałym wsiom. Nazwa wywodzi się od imienia Arnold, zamieszkałego tam Prusa, który przyjął chrzest i niemieckie imię lub Arnolda, któremu być może najpierw lokację powierzono ale nie została ona przez niego wykonana, a przyjęta od jego imienia nazwa wsi pozostała.
Niestety aktu lokacji wydanego przez Zygharda von Schwarzburga nie udało się odnaleźć, zachował się natomiast akt ponowienia lokacji Jarnołtowa z 1317 roku, który w całości, w przekładzie przedstawiam poniżej. Z aktu tego dowiadujemy się, że pierwszym sołtysem Jarnołtowa był Henryk, a jego urząd był dziedziczny, że w owym czasie w środku wsi, tak jak dziś, istniał staw, zbudowana była karczma i funkcjonował Kościół parafialny. Właścicielem stawu i karczmy był sołtys Henryk, a że karczmy lokowano najczęściej w centrum wsi, blisko drogi lub rozstaja dróg to domyślać możemy się, że postawiona była ona w miejscu, w którym dziś znajduje się budynek dawnego sklepu spożywczego i świetlicy wiejskiej. Za taką lokalizacją ówczesnej karczmy przemawia także fakt, iż w tym właśnie miejscu w XIX wieku funkcjonował jarnołtowski zajazd z hotelem, jako jej następca.
Z uwagi na fakt, że urząd sołtysa ustanowiono jako dziedziczny uprawnione jest wnioskowanie, że Henryk i jego następcy mieszkali i zarządzali ówczesnym Jarnołtowem najprawdopodobniej do końca średniowiecza. Wieś w owym czasie podzielona była na niewielkie parcele, uprawiane przez indywidualnych rolników w zamian za stosowny podatek. Struktura ta zmieniła się w drugiej połowie XV w., wraz z końcem średniowiecza, kiedy to właścicielem wsi został szlachcic, rycerz von Diebes i główna część ziem wsi weszła w skład jego majątku.
Obraz 1. Przepisany fragment aktu ponowienia lokacji Jarnołtowa wydanego w 1317 roku, w oryginalnym starołacińskim języku.
AKT PONOWIENIA LOKACJI WSI JARNOŁTOWO Z 1317 ROKU
(przekład ze średniowiecznej łaciny)
W imię Pańskie. Amen. Ponieważ w ciągłym biegu zdarzeń nic nie pozostaje takie samo, jak było, lecz bez przerwy zmienia się i przekształca wraz z upływem czasu, warto dołożyć starań, aby utrwalić na piśmie i w pamięci świadków to, co powinno przetrwać na wieki. Dlatego właśnie my, Luter z Brunszwiku1, brat Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, wielki szatny2 i komtur w Kristburgu3, pragniemy, aby dotarło do wiadomości wszystkich, zarówno żyjących obecnie, jak i w przyszłości, że brat Zyghard ze Schwarzburga, mąż pobożny [a] nasz dawny poprzednik, przekazał Szlachetnemu Panu Henrykowi wieś nazywaną Arnoldisdorf wraz z 75 łanami do lokacji na prawie chełmińskim, [a] my, [jako] jego następca, zważając na przezorność i roztropność naszych starszych braci oraz prośby ludzi, zmierzyliśmy dobra tej wsi i odkryliśmy, że istnieje nadwyżka trzech i pół łanu. Oddaliśmy zatem te trzy i pół łanu ludziom [zamieszkującym] tę wieś, aby, licząc wszystko, co znajduje się w ukazanych nam granicach, byli w posiadaniu całości siedemdziesięciu ośmiu i pół łanu. Z tej liczby wspomniany wyżej Henryk i jego spadkobiercy, zwolnieni od wszelkich danin i obciążeń służebnych, będą na zawsze, zgodnie z prawem dziedziczenia, posiadali osiem łanów bez sześciu morgów oraz urząd sołtysa wraz z prawem do trzeciej części wszystkich kar sądowych. Znajdujący się w okolicy staw został przydzielony temuż Henrykowi i jego spadkobiercom jako jeden łan i będą co roku opłacać od niego taką daninę, jak za łan czynszowy. Kościół parafialny zaś zatrzyma cztery łany przekazane mu dla większej chwały Boga wszechmogącego. Ponadto, mieszkańcy wsi będą rokrocznie, w święto św. Marcina4, biskupa i wyznawcy, oddawać swojemu proboszczowi jako meszne5 jeden korzec pszenicy i tyle samo owsa z każdego łanu. [Z tego obowiązku] wyłączamy jednak staw oraz [te] dodane trzy i pół łanu, z których ich właściciele mają się utrzymywać. Posiadacze zaś pozostałych łanów obłożonych czynszem będą co roku, w święto Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny6 przekazywać naszemu klasztorowi w Kristburgu trzy czwarte denara w zwyczajnej monecie i dwie kury od każdego łanu, z wyjątkiem trzech łanów i sześciu morgów przekazanych tym, którzy, gdy skończy się sześcioletnia wolnizna, będą jak pozostali płacący czynsz. Podobnie od gospody, należącej do powyższego Henryka i jego spadkobierców będzie odprowadzana do klasztoru jedna marka. Na wieczną tej rzeczy pamiątkę nakazujemy, aby dokument ten został potwierdzony naszą pieczęcią uwierzytelniającą. Świadkami są brat Gunter ze Schwarzburga, nasz towarzysz, brat Henryk z Pławy, brat Otto Bonsdorff, wicekomtur, brat Bernger z Meldingen, brat Henryk z Kitelicza, brat Bernger z Schowenvorst, brat Berthold, brat Mikołaj, brat Goczcze i wielu innych braci naszego zakonu. Wystawiono dnia 18 stycznia roku Pańskiego 1317, w święto Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny7.
_______________________________
- – Luther von Braunschweig komtur dzierzgoński w latach 1314-1331.
- – Wielki szatny zakonu krzyżackiego (der Obersttrappier) – zarządzał składami i zbrojownią, odpowiadał za odzież i uzbrojenie całego zakonu. Do roku 1457 urząd wielkiego szatnego był powiązany ze stanowiskiem komtura dzierzgońskiego.
- – Dzisiejszy Dzierzgoń.
- – To jest 11 listopada.
- – Rodzaj daniny, składanej przez parafian proboszczowi w formie czynszu pieniężnego lub w naturze.
- – To jest 2 lutego (40 dni po narodzeniu Pańskim).
- – W oryginale zapisu popełniono błąd bowiem występuje tu oczywista sprzeczność w datacji. Święto Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny przypada 2 lutego, a nie 18 stycznia. Stąd w późniejszych dokumentach urzędowych jako datę sporządzenia tego aktu podaje się alternatywną datę 18 stycznia lub 2 lutego.
Przekład ze średniowiecznej łaciny – Michał Warzocha Opracowanie artykułu i przypisy do przekładu – Zbigniew Jerzy Woś Warszawa, kwiecień 2019 r.
BIBLIOGRAFIA
- Cieśliński Adam, “Neue” Materialien zu einem Gräberfeld der Wielbark-Kultur aus Połowite (Pollwitten). Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2003.
- Cieśliński Adam, Kultura wielbarska nad Łyną, Pasłęką i górną Drwęcą. Pruthenia IV, Olsztyn 2008.
- Korbas Leszek, Tajemnica Góry Kriwego. Zapiski Zalewskie Nr 34, Zalewo 2016
- Miłośnik historii znalazł w lesie grot włóczni sprzed blisko dwóch tysięcy lat. [online], [dostęp: 27 grudnia 2017 r.]. http://www.tvn24.pl/pomorze,42/susz-znalazl-wlocznie-z-iii-iv-w,716271.html
- Nowakowski Wojciech, Geneza Prus – komentarz archeologa. Pruthenia, tom 3, Olsztyn 2003
- Paweł Pizuński, Krzyżacy od A do Z. Leksykon. Wyd. Arenga, 1999.
- Preussisches Urkundenbuch. Tom 1, część 2. Królewiec 1909 r.
- PRUSOWIE DZIEJE KULTURA GENEALOGIA. [online], [dostęp: 27 grudnia 2017 r.]. http://prusowie.pl/prusowie/kim_byli_prusowie.php#top
- Sarnowska Wanda, Miecze średniowieczne w Polsce. Światowit 21, 276-323, 1955
- Semrau Arthur, Mitteilungen des Coppernicus-Vereins für Wissenschaft und Kunst zu Thorn. 42. Toruń 1934.
- Szczepański Seweryn, Pomezański gród w Starym Dzierzgoniu. Pruthenia, tom 3, Olsztyn 2003